Check 'zespół szoku toksycznego' translations into Russian. Look through examples of zespół szoku toksycznego translation in sentences, listen to pronunciation and learn grammar.
Studies were undertaken to detect a possible reporting or diagnostic bias that might have affected the results of previous epidemiologic investigations of toxic shock syndrome (TSS). The methods used in this reassessment of initial findings regarding TSS epidemiology (which were obtained through passive- and active-surveillance systems
Tampony mohou podpořit vznik vzácného, ale závažného onemocnění: syndromu toxického šoku. Souvisí s šířením zlatého stafylokoka a má vážné zdravotní následky.
An Open Label, Randomised, Single Dose, Three-way Crossover Study to Investigate the Relative Bioavailability of a 100mg Capsule Compared to Four 25mg GSK598809 Capsules and the Effect of Food on the Pharmacokinetics of the 100mg Capsule in Healthy Male and Female Volunteers.
Manage Your Condition; Women's Health; Children's Health; Men's Health; Senior Health; Wellness, Prevention & Lifestyle; Sexual Health; Mental & Behavioral Health
Jméno Účel Vypršení; show_cookie_message: Ukládá informaci o potřebě zobrazení cookie lišty: 1 rok: __zlcmid: Tento soubor cookie se používá k uložení identity návštěvníka během návštěv a preference návštěvníka deaktivovat naši funkci živého chatu.
DqtH06.
Higiena intymna nie tylko odświeża, ale również zapobiega infekcjom dróg rodnych. Jak powinna wyglądać? Istnieje kilka zasad dotyczących higieny intymnej, których przestrzeganie pozwoli cieszyć się zdrowiem i świeżością. Pamiętaj, aby podmywać się 2 razy dziennie od okolicy łonowej do odbytu, myć się ciepłą wodą, stosować odpowiednie płyny do higieny intymnej. Czego unikać? Noszenia obcisłej bielizny, używania gąbek i myjek (bardzo łatwo stają się siedliskiem bakterii), stosowania dezodorantów do higieny intymnej. Zobacz film: "10 urodowych trików, które musisz znać" spis treści 1. Higiena intymna podczas miesiączki 2. Higiena intymna mężczyzn 1. Higiena intymna podczas miesiączki Miesiączka, czyli tak zwany „okres”, to regularne złuszczenie nabłonka macicy. Każda dziewczyna i kobieta, która ma menstruację, stoi przed wyborem: tampony czy podpaski. Obydwa rodzaje produktów mają swoje wady i zalety. Jednak istotniejsza od stosowanych środków jest higiena podczas miesiączki. Nawet najlepsze tampony czy podpaski nie zastąpią regularnego mycia okolic intymnych. Dokładne oczyszczanie narządów płciowych jest ważne nie tylko dla kobiet, ale i dla mężczyzn. Jest wiele zwolenniczek tamponów, które nie odznaczają się pod ubraniami i przez stosujące je kobiety są uważane za wygodniejsze. Jednak wiele kobiet nie wyobraża sobie umieszczania tamponów w pochwie i preferuje nieinwazyjne podpaski. Ponadto niektóre z nich obawiają się, że przez stosowanie tamponów mogą mieć syndrom szoku toksycznego. Jest to rzeczywiście możliwe, jeśli tampon nie jest wymieniany regularnie, co 4-6 godzin. Dlatego też nie powinno się nakładać ich na noc. Objawy syndromu szoku toksycznego to: wysoka gorączka, wymioty, biegunka, silne bóle mięśni, uczucie słabości, zawroty głowy, wysypka. W razie wystąpienia któregoś z tych symptomów należy wyjąć tampon i skontaktować się z lekarzem. Przed zmianą tamponów lub podpasek należy umyć ręce. Jeśli kobieta jest w domu, powinna umyć okolice intymne łagodnym płynem przeznaczonym do higieny intymnej. Będąc poza domem, warto mieć w torebce chusteczki do higieny intymnej. Są one lekko wilgotne i pozwalają szybko się odświeżyć. Niektóre z nich można spłukać w toalecie (ale nie więcej niż dwie naraz). Istotne jest częste zmienianie tamponów i podpasek, zwykle co 4-6 godzin. Jeżeli jednak podpaska jest nasiąknięta krwią lub przecieka, należy ją wymienić wcześniej. Regularne mycie lub odświeżanie się chusteczką oraz częsta zmiana tamponów i podpasek nie tylko zapobiegają nieprzyjemnemu zapachowi, ale i zmniejszają ryzyko infekcji. 2. Higiena intymna mężczyzn Panowie także powinni poświęcać dużo uwagi utrzymywaniu swoich narządów płciowych w nienagannym stanie. W sklepach dostępne są żele do higieny intymnej przeznaczone właśnie dla mężczyzn. Jednak nawet najlepszy środek nie wystarczy. Konieczne jest także zastosowanie się do poniższych wskazówek: Mycie należy zacząć od odsłonięcia żołędzi przez odciągnięcie napletka. Żołądź należy opłukać pod ciepłą wodą, kierując się od czubka poza napletek. Następnie należy zmyć biały nalot gromadzący się pod napletkiem. W jego skład wchodzą: pot, łój, sperma i resztki moczu. Nie powinno się stosować gąbek ani myjek. Wskazane jest używanie żeli do higieny zamiast mydła. Warto zrezygnować z obcisłej bielizny. Podczas mycia należy obserwować narządy płciowe. W razie wystąpienia niepokojących objawów należy udać się do lekarza. Miesiączka to trudny czas dla kobiety. Wiele kobiet w czasie menstruacji ma skurcze brzucha i czuje się nieatrakcyjnie. Jednak właściwa higiena intymna pozwala czuć się pewnie i świeżo. Pielęgnacja okolic intymnych to zadanie nie tylko dla kobiet, ale i dla mężczyzn. Staranne i regularne mycie się pomaga uniknąć infekcji i wpływa pozytywnie na samopoczucie i pewność siebie. polecamy
O tym, że tampony mogą wywołać zespół wstrząsu toksycznego (TSS - toxic shock syndrome), głośno zrobiło się w roku 2012, kiedy modelka Lauren Wasser w wyniku zakażenia gronkowcem miała rozległy atak serca i musiała przejść operację amputacji nogi, w którą wdała się gangrena. Winne były tampony. Kobieta zapewniała jednak, że stosowała je prawidłowo, wymieniała przynajmniej trzy razy dziennie. Lauren Wasser z protezą nogi wróciła na wybieg. Wydawać by się mogło, że kłopoty zdrowotne kobiety się skończyły. Tymczasem Lauren przeżywa kolejny dramat. Przeszło pięć lat temu modelka nie pozwoliła na amputację drugiej nogi, ale przez te wszystkie lata zmagała się z jej otępiającym bólem. Okazuje się, że operację odłożyła w czasie i właśnie otrzymała informację od lekarzy, że amputacja drugiej nogi jest nieunikniona. Czym jest zespół wstrząsu toksycznego? Wywołuje go gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus), który co prawda nie wchodzi w skład naturalnej flory bakteryjnej człowieka, jednakże bytuje np. na skórze w okolicy krocza i w pochwie. Gronkowiec wytwarza toksynę TSST-1, która nie jest niebezpieczna, o ile jest jej mało i organizm wytwarza odpowiednią ilość przeciwciał przeciwko niej. Okazuje się, że połowa przypadków zachorowań na zespół wstrząsu toksycznego związana jest z menstruacją i występuje głównie u kobiet w wieku 15-25 lat, stosujących tampony dopochwowe. Dlaczego? Przyjmując, że drogi rodne zasiedlone są przez gronkowca złocistego, w czasie miesiączki szybciej się on namnaża, bo odporność jest wówczas słabsza. Do tego krew gromadząca się w tamponie jest dobrą pożywką dla namnażającego się gronkowca. Śluzówka pochwy jest bardzo delikatna, więc bakterie mogą łatwo przekroczyć barierę między śluzówką a naczyniami krwionośnymi i dostać się do krwiobiegu. Co powinno wzbudzić niepokój i podejrzenie, że mamy do czynienia z zespołem wstrząsu toksycznego? Bardzo wysoka gorączka, powyżej 39 st. C, zawroty głowy, bóle mięśniowe, wymioty i biegunka, jak również plamy na skórze, przypominające oparzenia słoneczne i złuszczanie naskórka, np. z wewnętrznych powierzchni dłoni. Z TSS wiąże się spadek ciśnienia tętniczego i zaburzenia czynności wielu narządów wewnętrznych, które zagrażają życiu. Leczenie odbywa się w szpitalu i polega na podaniu choremu przeciwciał przeciwko toksynom gronkowca. Wbrew powszechnej opinii zespół wstrząsu toksycznego nie prowadzi zawsze do śmierci, lecz w zaledwie 2 proc. przypadków. Aby zminimalizować ryzyko TSS, należy stosować tampony dopasowane do obfitości krwawienia i używać je przemiennie z podpaskami. Lepiej zrezygnować z tamponów nocą i wymieniać je co 4 godziny, maksymalnie do 8. Zaleca się również zrezygnowanie ze stosowania tamponów w trakcie antybiotykoterapii lub po niej. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję
Co wspólnego mają ze sobą indyjscy rolnicy produkujący bawełnę, przeciętne Polki i albatrosy żyjące u wybrzeży Hawajów? Chociaż w pierwszej chwili trudno w to uwierzyć, wszyscy oni poddani są niebezpiecznym dla zdrowia związkom użytym podczas procesu produkcji, używaniem i wyrzucaniem konwencjonalnych tamponów i podpasek. Na co jesteś narażona korzystając z tradycyjnych produktów do higieny intymnej? W ciągu swojego życia przeciętna kobieta zużywa ponad 100 kilogramów produktów higieny intymnej – około 20 000 tamponów i podpasek, co stanowi jedynie 0,5 procenta odpadów jednostkowych, ale w większej skali jest to ilość ogromna. „Miesięcznie w Polsce 10 milionów kobiet produkuje 150 milionów zużytych podpasek higienicznych, po roku zdołały by dziewięciokrotnie wyłożyć nimi cały równik kuli ziemskiej”[1]. Używanie standardowych tamponów i podpasek, tak jak większość gotowych produktów, które możemy kupić w supermarkecie, ma niekorzystny wpływ na środowisko, zarówno na etapie produkcji, jak i w procesie utylizacji. Tradycyjne tampony i podpaski, stosowane przez większość kobiet są niesterylne, pełne toksycznych chemikaliów i przez to potencjalnie groźne dla zdrowia kobiet. Prześledźmy więc drogę „życia” tamponu czy też podpaski pod względem ich wpływu na ciało kobiety i środowisko naturalne. Jednym z podstawowych materiałów używanych do produkcji tamponów i podpasek jest bawełna pozyskiwana konwencjonalnie (w przeciwieństwie do bawełny ekologicznej). Oznacza to, że do jej produkcji użyte są ogromne ilości pestycydów (szacuje się, że na ten cel przeznacza się około 11% światowego zużycia pestycydów). Podczas uprawy na kilo bawełny przypada 1/3 kilo chemikaliów użytych w roli nawozów. Taka produkcja bawełny wyrządza niewyobrażalne szkody w lokalnym ekosystemie – zanieczyszcza wody i ziemię, zabija organizmy żyjące w glebie jak i wyrządza nieodwracalne szkody zdrowotne wśród pracujących przy jej uprawie i wśród lokalnej społeczności. Kolejnym pod względem ilościowym składnikiem tamponów i podpasek jest syntetyczny jedwab, pozyskiwany z celulozy czyli z drzewa i miazga papierowa. Produkcja takiego typu papieru wymieniana jest jako jedno z głównych źródeł zanieczyszczenia środowiska. Wytworzone z tak pozyskiwanej bawełny i celulozy tampony i podpaski są następnie bielone chlorem i mogą zawierać tzw. dioksyny czyli silnie rakotwórcze i toksyczne substancje chemiczne[2], które nie dość, że poważnie zanieczyszczają środowisko to stanowią ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia kobiet. TSS czyli tzw. Syndrom Szoku Toksycznego jest rzadkim typem toksycznego zakażenia krwi (notuje się około 40 zachorowań rocznie w Wielkiej Brytanii)[3]występującym najczęściej wśród kobiet używających tamponów, których szkodliwy skład (środki chemiczne takie jak furany i dioksyny oraz pestycydy stosowane przy uprawie bawełny) powoduje powstawanie toksycznych bakterii. Zauważmy, że większość kolejnych zabiegów chemicznych stosowanych na podpaskach i tamponach jest bezużyteczna z punktu widzenie higieny. Zmiana naturalnego, bawełnianego koloru podpasek na śnieżnobiały w procesie chlorowania, nie sprawia bynajmniej, że stają się one sterylne, choć takie wrażenie wywołuje. Standardowe podpaski i tampony NIE są sterylne, więc zawierają różnego rodzaju bakterie. Również substancje zapachowe dodawane do podpasek służące ukryciu przykrego zapachu są zbędnymi chemikaliami, które wchodzą w kontakt z najbardziej wrażliwymi partiami ciała kobiety. Do produkcji tamponów i podpasek używa się ponadto dodatkowych włókien łączących, sztucznych materiałów, surfaktantów- substancji powierzchniowo czynnych i żywic. Wiele kobiet właśnie ze względu na używane w podpaskach i tamponach substancje chemiczne reaguje na nie alergią. Związki chemiczne podnoszą również ryzyko zapaleń i infekcji waginy. Folia użyta w podpaskach jako siateczka na wierzchu i wkładka na dnie podpaski (polietylen lub polipropylen), która zapobiegać ma przeciekaniu, sprawia, że podpaski nie przepuszczają powietrza i przyczynia się do powstawania odparzeń[4]. W wyniku kontaktu polietylenu lub polipropylenu z błoną śluzową powstaje niekorzystna flora bakteryjna, która nie tylko jest źródłem nieprzyjemnego zapachu, ale może też powodować infekcyjne zmiany narządów rodnych kobiet[5]. Wobec praktyki firm produkujących tampony i podpaski, które nie udzielają informacji o składzie chemicznym ani o sposobie ich produkcji, nigdy nie możemy mieć pewności, że kupiony przez nas produkt jest nieszkodliwy dla zdrowia. Zważywszy jednak na ilość chemikaliów i toksyn użytych przy powstawaniu przeciętnego tamponu, jak i wrażliwość, chłonność waginy i ścianek pochwy, wpływ tradycyjnych „produktów higienicznych” na zdrowie wydaje się być dość oczywisty. Utylizacja produktów i jej wpływ na środowisko naturalne. Tampony i podpaski, odpowiednio utylizowane, rozkładają się w większej części w przeciągu kilkudziesięciu lat, aczkolwiek dwa miliardy podpasek, wyrzucanych rocznie tylko przez Polki, w procesie rozkładu uwalania wszystkie toksyczne użyte do ich produkcji substancje. Papierowe opakowania produktów higienicznych można poddać procesowi recyklingu. Sytuacja wygląda dużo gorzej, w przypadku plastykowych części wchodzących w skład produktów higienicznych (np. aplikatory, foliowe opakowania), których okres rozkładu wynosi nawet do 300 lat. Najbardziej szkodliwym dla środowiska scenariuszem jest wrzucanie tego typu odpadów do kanalizacji. Każdego roku tylko w Wielkiej Brytanii do morza trafia poprzez kanalizację około pół miliarda podpasek higienicznych. „Te drobne przedmioty trafiają do morza poprzez kanalizację. Gdy zbierze się ich więcej, zaczynają stanowić poważny problem. Wiele zwierząt morskich – żółwi, waleni, ryb, ptaków – ginie, zatruwszy się tymi przedmiotami po ich połknięciu. Wedle szacunków BBC Wildlife Magazine 2 miliony ptaków i 100 tysięcy ssaków morskich ginie co roku bezpośrednio w rezultacie połknięcia plastiku lub z powodu uwięzienia w plastikowych elementach. Tworzywa sztuczne trafiają także w sieci rybackie, niszcząc je skutecznie, gdyż muł, kamyki i piasek nie są wówczas w stanie przepłynąć przez oka sieci[6].” Drobne kawałki plastiku pochodzące z produktów higieny osobistej, są o tyle groźne, że ulegając rozdrobnieniu co za tym idzie są trudniejsze do wyłowienia, tworzą także lepką zawiesinę, przyczyniają się do zubożenia wielu gatunków fauny i flory morskiej[7]. Jak zapobiegać utracie zdrowia i skażeniu środowiska? Rozwiązaniem, które chroni zarówno nas jak i naszą planetę, jest korzystanie z ekologicznych produktów higieny intymnej takich jak: wielorazowe ekologiczne podpaski i tampony, tampony-gąbki czy biodegradowalne podpaski jednorazowe, które nie zawierają szkodliwych dla zdrowia kobiety substancji, są wyprodukowane z ekologicznych biodegradowalnych w większości materiałów oraz często pozwalają zaoszczędzić czas i pieniądze. Jeśli jednak korzystamy z normalnych podpasek i tamponów, pamiętajmy: spłukiwanie tamponów w toalecie nie tylko zużywa wodę i zatyka kanalizację, ale również zanieczyszcza środowisko – wyrzucajmy je więc do kosza, podpaski ze względu na swoją wielkość i zawartość plastiku i folii zanieczyszczają środowisko bardziej niż tampony, podpaski osobno pakowane czy tampony w plastykowych aplikatorach nie są bynajmniej bardziej sterylne, więc jeśli mamy możliwość, lepiej kupować te „mniej-opakowane”, szanujmy nasze zdrowie i naturę – żądajmy od producentów przejrzystych informacji dotyczących składu i procesu produkcji rzeczy, które kupujemy. Na podstawie artykułu z — [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] Zob. „Ziemia widziana z nieba” reż. Xavier Levebvre, Pascal Plisson, 2009
Blog o zdrowiu, endometriozie, boreliozie i innych chorobach przewlekłych
tampony syndrom szoku toksycznego